To już moje drugie spotkanie na tym oddziale w szpitalu, gdzie miałam kontakt z niezwykłymi i zdolnymi dziećmi, pięknymi wewnętrznie, lecz zmagającymi się z jakąś traumatyczną historią. Z wiadomych względów nie mogę dziś przedstawić wielu zdjęć, ale to wydarzenie zostanie w mojej pamięci. Cieszę się, że moje książki dają nadzieję, że dzieci lubią je czytać i że spotkanie ze mną było dla wszystkich wyjątkowe. Nie wiedzieliśmy gdzie podziało się 1.5 godziny, które zleciało jak kilka minut. Piękny i wzruszający dzień.
Szczecin
2018-01-13