W sobotę 16 marca 2019 roku w Szczecinie padał deszcz zamiast z góry na dół to z prawej do lewej, albo odwrotnie. Wiatr zrywał kaptury i wyginał parasole. Nie przeszkadzało to nam spotkać się w Klubokawiarni „Fika” w Szczecinie przy kawce i czekoladzie w bardzo kameralnym gronie. Dzięki temu poznaliśmy się bardziej, poplotkowaliśmy nie tylko o książkach ale też o tym co lubimy jadać na śniadanie i jak smakowały lody z lat osiemdziesiątych. Ale też o rzeczach dziwnych, niezrozumiałych i fascynujących. Atmosfera tamtego wieczoru uzmysłowiła mi po raz kolejny jak ważne są szczere rozmowy z ludźmi oraz że każdy z nas, czy mały czy duży – nosi w sobie swoją historię, która jest fascynującą nienapisaną książką. Serdecznie dziękuję Małgosi Narożnej za zaproszenie. To był pięknie spędzony czas.